PRZEŁOM W TERAPII OTYŁOŚCI , CELLULITU , ROSTĘPÓW ORAZ BÓLU I ZWYRODNIEŃ STAWÓW
Dzięki nowemu bioelektronicznemu podejście do masażu może on stanowić skuteczne wsparcie w skutecznym odchudzaniu oraz pozbyciu się cellulitu i rozstępów (na zdjęciu - efekt antycellulitowy masażu akupresurowo- limfatycznego)
.
wtorek, 10 grudnia 2019
"Polska
to skrzyżowanie Europy, możej jej serce..." takie właśnie słowa
padły i poszły dziś , 10.12.2019 na cały świat w Szweckiej Akademii
przy wręczaniu Oldze Tokarczuk nagrody Nobla w dziedzinie Literatury z
2018 rok.
"Bogactwem Polski jest literatura, nie węgiel" tak oto "stały się ciałem" słowa pisarki z przed kilkunastu dni...
poniedziałek, 8 grudnia 2014
ZGŁOSZENIE ARTYKUŁU i ZGŁOSZENIE WYKAŁDU
Tytuł: „Badanie metodą Ryodoraku oddziaływania autorskiej metody „masażu dystalno –proksymalnego” na uzyskiwanie homeostazy organizmu poprzez znaczące pobudzeniu układu przywspółczulnego”
Autorzy: Jerzy Czerny , Zdzisława Czerny,
Słowa kluczowe:
Masaż, homeostaza, masaż dystalny, masaż proksymalny, drenaż limfatyczny, bioelektronika, metoda Ryodoraku, pobudzenie układu współczulnego ,pobudzenie układu przywspółczulnego, ciśnienie krwi tętniczej, ciśnienie żylne, punkty spustowe, leczenie przyczynowe bólu , leczenie przyczynowe obrzęków.
0.1.Dziedzina i charakter publikacji: podstawy biologiczno-chemiczne , molekularne, oraz elektrostatyczne i bioelektroniczne masażu.
Artykuł oryginalny w postaci niepublikowanych nigdzie indziej wyników badań.
0. 2. Hipotezy badawcze:
a. czy prawdą jest że masaż dystalny wyprowadzany z definicji bioelektronicznej organizmu człowieka wg prof. Sedlaka prowadzi do „depolaryzacji” lub usunięcia nadmiaru ładunku dodatniego oraz do zmian przewodności skóry które pozwala na zyskanie pełnej homeostazy kryteriach pomiaru Ryodoraku.
b. czy ma uzasadnienie dość powszechne wśród masażystów w Polsce przekonanie utrwalone w masażu klasycznym, że terapeutycznie zasadnym i celowym jest tylko masaż w kierunku proksymalny( dosercowym ) , a masaż w kierunkach dystalnych jest niecelowy i niezasadny.
c. czy masaż dystalny może być skuteczną metodą wspomagającą leczenie nadciśnienia, obrzęków limfatycznych ,otyłości, żylaków, niewydolności nerek, cukrzycy i powikłań cukrzycowych, rehabilitacji po mastektomii ?
0.3. Podziękowania dla:
-dla dr inż. Michała Kiełkowskiego z firmy KOLMIO w Gdańsku za wieka pomoc udzieloną w przeprowadzeniu badań metodą Ryodraku oraz pomoc w interpretacji uzyskanych wyników,
-dla dyrektor Centrum Medycyny i Psychterapii w Katowicach Ninie Greli za umożliwienie zorganizowania w 2006 r szeregu kursów wówczas nowej i jeszcze nieznanej innowacyjnej metody masażu oraz umożliwienie dziki temu przeprowadzenia we wrześniu 2006 badania skuteczności tego masażu metodą Ryodoraku oraz dr n med. Wisławie Stopińskiej za konsultacje medyczne metody począwszy od 2001
-dla prof. Tadeusza Kasperczyka z AWF w Krakowie i dla dr Edyty Szczuki z AWF we Wrocławiu za konsultacje od 2007 r i cenne wskazówki dotyczące problemów oceny miarodajności osiągnięcia stanu homeostazy organizmu oraz problemów technicznych oceny skuteczności masażu metoda Ryodraku oraz za wskazanie polskiej i światowej literatury na temat metody Ryodoraku .
-dla prof. prof. Jozefa Zonna z KUL w Lublinie oraz dla prof. George Przybyl –Einsteina z Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy za konsultacje zagadnień dotyczących teorii bioelektroniki prof. Włodzimierza Sedlaka oraz zastosowania matematyki i fizyki do opisu i badania zjawisk energetyki organizmu ludzkiego.
Streszczenie:
Niniejsza publikacja jest opisem badania Metodą Rydoraku mającego potwierdzić efekty 15 letnich prac nad stworzeniem zupełnie nowego typu masażu leczniczego prowadzącego poprzez odruchy pobudzenia współczulnego, a następnie przywspółczulnego do uzyskania homeostazy organizmu w kryteriach pomiaru metodą Ryodoraku .
W tym okresie w szczególności były praktycznie badane możliwości oddziaływania tą metodą na likwidację przewlekłego bólu nerwowego i mięśniowego ( tzw punktów spustowych) , likwidację obrzęków , cellulitu, wspomagania odchudzania, terapii po mastektomii i wycięciu węzłów chłonnych, a także terapii zwyrodnień stawowych a w szczególności wspomagania tą metodą terapii manualnej haluksów oraz terapii kręgosłupa.
We wstępie krótko została omówiona historia powstania metody inspirowanej masażem sportowym stosowanym jako przygotowanie do treningu aktora legendarnym Teatrze ,,Laboratorium,, Jerzego Grotowskiego , oraz metodą badawczą którą Jerzy Grotowski nazwała metodą ,,Via negativa,, tzn. analizie przeszkód i ich pokonywania .
Następnie zostały omówione czynności fizjologiczne organizmu występujące przy pobudzeniu współczulnym oraz przy pobudzeniu przywspółczulnym oraz została postawiona teza, że jeżeli zostałaby opracowana metoda skutecznego i powtarzalnego pobudzania układu przywspółczulnego oraz hamowania na tej drodze długotrwałego pobudzenia współczulnego w stresie, metoda taka miałaby wybitnie lecznicze oddziaływanie np. w leczeniu nadciśnienia, żylaków, obrzęków limfatycznych ,cukrzycy zaburzeń metabolicznych i otyłości.
Następnie w rozdziale materiał i metody zostało opisane badanie skuteczności masażu metodą Ryodoraku ( pomiaru przewodności skóry w 24 punktach akupunktury) przeprowadzone w grupie 20 uczestników kursu autorskiej metoda masażu –akupresurowo-limfatycznego. Techniki tej metody prowadząca neuro-odruchowego pobudzenia układu przywspółczulnego a przeprowadzone badanie metodą Ryodraku, w pełni to udowodniło.
W dyskusji został również podany opis planowanych dalszych bardziej dogłębnych badania skuteczności masażu pro-współczólno –przywspółczulnego prototypowym urządzeniem do pomiaru ciągłego metodą Ryodraku oraz innowacyjną ciągłą elektroniczną metodą pomiaru ciśnienia krwi i pulsu.
Dziedzina i charakter publikacji: podstawy biologiczno-chemiczne , molekularne, oraz elektrostatyczne i bioelektroniczne masażu.
1.Wstęp.
Motto: " Bios i psychika to wynik dwuocznego widzenia tej samej materii ożywionej .
Rozszczepienie następuje makroobserwacji, gdy patrzymy raz z pozycji biologii, to znów ze stanowiska humanistyki. W kwantowych relacjach istnieje nierozdzielna jedność natury życia."
Rozszczepienie następuje makroobserwacji, gdy patrzymy raz z pozycji biologii, to znów ze stanowiska humanistyki. W kwantowych relacjach istnieje nierozdzielna jedność natury życia."
prof. Włodzimierz Sedlak " Życie jest światłem"
Metody terapii manualnej i masażu, były i są znane, stosowane i wysoko cenione od tysiącleci na wszystkich szerokościach geograficznych , we wszystkich kulturach i cywilizacjach począwszy od starożytności aż po dzień dzisiejszy. Obecnie w dobie niebywałego rozwoju technik multimedialnych uzyskaliśmy łatwy dostęp do wiedzy o technikach masażu wywodzących się z różnych kultur i tradycji ( masaże ajurwedyjskie, chińskie - tu i na, an mo; japońskie - shiatsu; polinezyjskie - mauri, lomi lomi, koreański su-dżok, amerykańska receptologia i polarity, różne szkoły europejskiego masażu, syberyjskie szkoły szamanizmu i kręgarstwa itp).
W tej sytuacji powstaje również niezliczona ilość kombinacji zależności i wzajemnych powiązań różnych technik. Z powodu niczym nieograniczonej inwazji informacji, w miarę poznawania kolejnych metod terapii zamiast jasności istoty działania terapeutycznego popadamy w dezorientację. Nie wiemy, którą z dostępnych metod wybrać i skutecznie stosować, tym bardziej, że metody te w niektórych aspektach bardzo się od siebie różnią, a w innych mają ze sobą wiele wspólnego. Masażysta w praktyce sam musi dochodzić do zrozumienia istoty zdrowia i choroby oraz możliwości oddziaływania na organizm za pomocą technik masażu. Rozpatrując np. mistrzowskie metody chińskiej akupunktury czy akupresury, należy stwierdzić, że metody te są trudne do zrozumienia i nauczenia oraz upowszechnienia i przyjęcia przez masażystów i pacjentów żyjących w zupełnie innych warunkach klimatycznych i kulturowych. Pomimo, iż są one niezwykle ciekawe i wartościowe, to okazują się trudne do wykorzystania we współczesnych problemach cywilizacyjno – zdrowotnych Zachodu.
Często też studiowanie różnych metod ogranicza się do poznawania i stosowania samych technik, a to wcale nie musi nas przybliżać do zrozumienia, czym jest z punktu widzenia energetycznego stan funkcjonowania organizmu pacjenta, który określamy jako stan zdrowia lub choroby. Okazuje się bowiem, że bez rozpoznania energetycznej różnicy obu tych stanów, samo stosowanie różnych technik manualnych nie może być wystarczające do osiągania oczekiwanych i zadowalających efektów. W tej sytuacji masażysta, czy terapeuta nie jest w stanie poprzez wykonanie samego zabiegu (czy serii zabiegów) doprowadzić do energetycznej równowagi, tj. do stanu homeostazy. Masaż czy inna terapia bioenergetyczna bez tego najistotniejszego elementu (choć nie tak fizycznie namacalnego jak techniki masażu) będzie więc jedynie wykonywaniem „na pacjencie” pewnych wyuczonych technik manualnych lub bioenergetycznych bez wprowadzania stanu homeostazy energetycznej.
W rezultacie takiej praktyki powszechnie przyjęło się przekonanie, że metody medycyny naturalnej zbyt rzadko są zadowalające a dla wielu osób . Medycyna farmakologiczna i chirurgia wydają się skuteczniejsze, gdyż szybko likwidują objawy, przynosi ulgę, choć często koncentrują się na usuwaniu objawów chrób a nie samych przyczyn.
Medycyna naturalna jest niestety znacznie rozproszona, nie weryfikowalna, niespójna i jaka dotąd pozbawiona racjonalnego i naukowego modelu teoretycznego i w związku z tym nie jest w stanie dać zadowalającej i mogącej się łatwo upowszechnić alternatywy dla medycyny farmakologicznej i chirurgii, które obecnie zdominowały medycynę akademicką.
Autorska metoda masażu limfatyczno-akupresurowego Jerzego i Zdzisławy Czerny, została oparta o stworzony na jej potrzeby holistyczny i uniwersalny model teoretyczny wskazujący na energetyczny „warunek konieczny i dostateczny” dokonania takiej energetycznej zmiany po zabiegu lub serii zabiegów u pacjenta aby uzyskany został nie tylko subiektywnie przez niego odczuwalny ale również obiektywnie mierzalny dostępnymi przyrządami elektronicznymi stan homeostazy energetycznej (np. metodą elektroakupunktury Ryodoraku ).
W konstrukcji tego masażu, chodziło o stworzenie metody:
a) opartej na naukowym (bioelektronicznym) modelu teoretycznym, ale uwzględniającej podstawowe zasady terapeutyczne tradycyjnej medycyny chińskiej i dające również ich teoretyczne wyjaśnienie (m.in. zasada, że wszystkie dolegliwości i choroby zaczynają się na poziomie energetycznym jako zastoje energii chi oraz płynów w organizmie),
b) działającej zarówno przyczynowo jak i objawowo poprzez uzyskiwanie efektu homeostazy (mierzalnego urządzeniami elektronicznymi efektu Ryodaraku zrównoważenia wszystkich meridianów) dającej widoczne efekty poprawy już po pierwszym zabiegu i dające poprawę samopoczucia przez następny tydzień,
c) będącej odpowiedzią na współcześnie i powszechnie występujące dolegliwości i choroby cywilizacyjne (z jakimi nie mieli do czynienia dawni chińscy lekarze, bo nie było wówczas takich obciążeń cywilizacyjnych oraz do tak przewlekłych dolegliwości po prostu nie dopuszczali),
d) nie wymagającej specjalistycznej diagnozy (niezbędnej zarówno w medycynie akademickiej jak i medycynie naturalnej), lecz stosowania uniwersalnej zasady, że jeżeli mamy ból i dolegliwości chorobowe, mamy do czynienia z zastojem awitalnej energii, który można usnąć z organizmu, po liniach meridianów, sprowadzając ją w kierunku palców rąk i nóg ,
e) o dużej prostocie i łatwości jej szybkiego opanowania oraz skutecznego i bezpiecznego stosowania zarówno przez profesjonalistów, jak i na użytek rodzinny.
1.3 Krótki opis technik masażu zastosowanych w procedurze autorskiego „masażu akupresurowo-limfatycznego”
( publikacja z Miesięcznik "Szaman" Maj 2006 str. 11.)
„Autor metody, wychodząc z założenia zgodnego z twierdzeniem Medycyny Chińskiej, że "wszystkie dolegliwości i choroby są spowodowane zastojami energii "chi" oraz płynów ustrojowych" dokonał analizy zjawisk elektrycznych leżących u podłoża tego zjawiska. Na tej podstawie doszedł do wniosku, że zastój ładunków dodatnich i ujemnie naładowanych płynów skutecznie można usunąć jedynie w następujący sposób:
Najpierw należy usunąć dodatnie ładunki z powierzchni skóry poprzez zgłaskiwanie ich w kierunku palców (gdyż, jak powyżej opisano jest to kierunek naturalnego odpływu nadmiaru ładunków wynikający z praw elektrostatyki). Najlepiej jest zacząć to robić od góry pleców w dół. Gdy skóra jednak jest bardzo napięta dobrze jest zacząć od jej rozluźnienia i zwiększenia jej przewodności poprzez jej rozcieranie kostkami palców dłoni zwiniętej w pięść, aż skóra pleców wyraźnie się zaczerwieni.
Następnie, gdy nastąpi już głębokie rozluźnienie skóry, można stosunkowo łatwo usunąć wszystkie nagromadzone pod skórą płyny poprzez ich zagarnianie (drenaż limfatyczny) w kierunku węzłów chłonnych pachowych i pachwinowych.
Gdy zostaną usunięte płyny, należy ponownie wygłaskać skórę w kierunku palców celem podniesienia jej przewodniości po usunięciu limfy zawierającej tłuszcz o właściwościach izolatora elektrycznego. Powyższe działania spowodują, że skóra stanie się jędrna i cienka, oraz odsłoni nagromadzone zwapnienia, które można zlikwidować rozcierając je. Jeżeli będą one wykazywać się bolesnością, ból ten można usunąć przez intensywne, choć delikatne oklepywanie. Takie oklepywanie, przyjmując że masażysta ma o wiele wyższy potencjał energetyczny niż osoba masowana, będzie miało charakter wywoływania przepływu prądu przemiennego w masowanym miejscu. Działania te spowodują bardzo głębokie rozluźnienie skóry, włącznie z otworzeniem się jej porów, co poznamy po jej rozmiękczeniu i lekkim zwilgotnieniu.
Na kościach długich technikę oklepywania możemy poprzedzić techniką "odwróconego drapania", czyli wytworzenia poprzez głaskanie paznokciami (mającymi podobnie jak zęby właściwości piezoelektryczne) odwróconych dłoni przesuwanych w kierunku ich nadgarstka. Dzięki temu na końcach długich kości utworzy się warstwa ładunków ujemnych, która będzie powodować, gdy będziemy prowadzić oklepywanie środka kości długiej, że wytwarzający się podczas oklepywania prąd przemienny nie będzie rozchodził się szerzej wzdłuż skóry, lecz będzie się kierował w głąb, aż do szpiku kości, jeżeli oklepywanie będziemy wykonywać wystarczająco długo. Ta technika została zaczerpnięta z chińskiego masażu i jest nazywana techniką "przemywania szpiku kostnego". Technika oryginalna jest wykonywana w sposób bardziej skomplikowany poprzez mocne ugniatanie paznokciami stref końca kości. Tradycyjny chiński model teoretyczny mający wyjaśnić celowość tego działania jest dziś trudno zrozumiały w naszej kulturze opartej na wiedzy naukowej. Spojrzenie bioelektroniczne na cele technik masażu pozwoliło na uproszczenie tej techniki i jej modelu teoretycznego.
Jeżeli po tych działaniach stwierdzimy jeszcze występowanie miejsc napiętych rozluźniamy je uciskając punktowo, a jeżeli stwierdzimy występowanie napiętych partii mięsni możemy je rozluźnić ich rozcieraniem jak w masażu klasycznym. Efekt masażu można dowolnie pogłębiać poprzez naprzemienne stosowanie kierunków dystalnych (od środka ciała w kierunku czubków palców kończyn) i proksymalnych (od czubków palców w kierunku "do serca").
Masaż należy zakończyć harmonizacją przepływu energii w całym ciele ruchami łączącymi poszczególne kończyny, by w podświadomości pacjenta utrwalić poczucie jedności całego ciała oraz by nie kończyć masażu działaniami dzielącymi to ciało na poszczególne części, chociaż w trakcie masażu w naszej kulturze zachodniej takie działania terapeuty ze strony pacjenta będą oczekiwane i ich wykonanie będzie dobrze wpływać na akceptację celowości i skuteczności wykonywanego masażu. Skoro taka jest mentalność zachodnia, dla osiągnięcia skutecznych efektów musimy zaspokajać tą potrzebę mentalną pacjentów. Powinniśmy jednak jednocześnie pamiętać o konieczności przekraczania tego ograniczonego, pragmatyczno logicznego spojrzenia na zdrowie, które w istocie jest homeostazą i harmonią wszystkich poziomów człowieka.”
Jerzy Czerny © marzec 2006
1.4. Historia powstania w 1999 r idei masażu bioelektronicznego, a następnie po badaniach metoda Ryodraku w 2006 r powstania idei masażu pro-współczulno –przywspółczulnego jako znacznie lepszego wytłumaczenia zjawisk i efektów fizjologicznych obserwowanych w tym masażu.
Omawiana autorska metoda ma dwoje autorów- mnie i moją żonę, którzy niezależnie od siebie i wychodząc z całkiem odmiennych przesłanek i doświadczeń w dziedzinie masażu i medycyny doszli już przed kilkunastu laty do niemal identycznych wniosków.
Opowiem najpierw o mojej drodze do odkrycia tej nowej metody masażu.
W 1981 roku podczas studiów na Wydziale Elektrycznym Politechniki Wrocławskiej wziąłem udział w tygodniowym stażu we wrocławskim teatrze Jerzego Grotowskiego w grupie najwybitniejszego aktora Teatru Laboratorium Ryszarda Cieślaka.
Otóż na tym stażu poznał metody prac z ciałem oraz niezwykłe rezultaty, jakie można dzięki nim osiągnąć. Ten światowej sławy teatr ogromną uwagę przywiązywał do pracy aktora z ciałem. W Teatrze Laboratorium uważano , że przed wyjściem na scenę aktor musi być maksymalnie rozluźniony, przy czym nie chodziło tu o pobudzenie i usprawnienie mięśni, ale o uzyskanie swobodnego przepływu energii psychicznej w organizmie. Uzyskiwano to przede wszystkim poprzez bardzo prosty lecz skuteczny masaż sportowy oraz uelastycznienie stawów oraz likwidację energetycznych blokad i zastojów.
Grotowski cel tej pracy aktora nad sobą określił jako „metodę via negativa” w której nie chodzi o uczenie aktora coraz to nowych zdolności dotąd mu nieznanych , lecz odwrotnie chodzi w tej pracy o odnajdywanie przez niego samego w swoim wnętrzu tego wszystkiego co mu przeszkadza swobodnie wyrażać pełnię ekspresji twórczej. Zadaniem Grotowskiego ta praca i dogłębny trening aktorski to w istocie nie nabywanie i wyuczenie się nowych technik aktorskich , ale raczej odkrywanie i odnajdywanie w sobie głębi i swobody ekspresji twórczej. Podobnie jeżeli chodzi o ćwiczenia fizyczne i prace z ciałem nie chodziło w nich zupełnie by zwiększać poprze ich wykonywanie siły swoich mięśni , ale by przygotować ciało do dużego wysiłku poprzez bardzo dokładne przygotowanie i rozgrzanie poprzez intensywny masaż a potem ruchy obrotowe w maksymalnych zakresach ruchu mobilizujące wszystkie po koleni stawów do minimum zmniejszyć opory ciała przed wykonywaniem spektakularnych i akrobatycznych ćwiczeń. Ta bardzo prosta i dająca spektakularne efekty metoda była zadziwiająco prosto uzasadniani w ogóle bez odwoływania się do anatomii i fizjologii. Otóż pytano stażystów czy zgadza się ze koty są zadziwiająco sprawę i zwinne. Gdy padała odpowiedź że oczywiście że tak jest padało pytanie: a jak myślicie jak koty uzyskują tą zwinność i sprawność? Bo przecież nikt nigdy nie widział z nas by koty np. łapały w swoje łapki np. kamieni i ćwiczyły z ich swoich mięsni! Ale co koty za to stale przy każdej okazji niemal robią? Oczywiście że tak! Koty przy każdej okazji rozciągają swoje ciało !
I właśnie dokładnie temu samemu celowi służyła rozgrzewka wszystkich stawów poprzez masaż oraz ćwiczenia rozciągające.
Dwadzieścia lat później, spotkało mnie to co spotyka wielu sportowców którzy po szeregu latach intensywnego i systematycznego treningu , nagle kończą karierę i przestają ćwiczyć. I często wówczas zaczynają szybko. Dokładnie taki sam proces nastąpił u mnie. Kiedy to spostrzegłem wiosną 1999 r oglądając zrobione mi zdjęcia z wykonane boku w opinającej ciało piance nurka, natychmiast uzmysłowiłem sobie że przyczyna jest zaniechanie wykonywania ćwiczeń które poznałem w teatrze laboratorium. Postanowiłem natychmiast powrócić do wykonywania tych ćwiczenia, ale zdawałem sobie tez sprawę że same ćwiczenia nie usuną dużych fałdek tłuszczu na brzuchy u które wykonywałem systematycznie jeszcze 10 lat temu. Dlatego natychmiast przypomniałem sobie masaż który poznałem w teatrze laboratorium i doszedłem do wniosku że powinienem odpowiednio zaadaptować i zmodyfikować ten prosty masaż stawów do rozgrzewania masażem miejsc gdzie n moim ciele nastąpiło do gromadzenia się fałdek tłuszczu. Rozgrzewałem wiec intensywnym masażem te miejsca aż do czerwoności, a następnie owijałem je paskami polaru i wybiegałem w teren na 2-3 godzin biegania, w efekcie czego rozgrzane masażem miejsca intensywnie się pociły i po półtora miesiąca pozbyłem się mojej nadwagi.
Postanowiłem więc opracować własną oryginalną metodę masażu odchudzającego.
Udałem się do biblioteki uniwersyteckiej na UMK w Toruniu i zamówiłem do czytelni wszystko co znalazłem na temat odchudzania. Po tej lekturze zrozumiałem że mój masaż zmusi zawierać techniki drenażu limfatycznego. Postanowiłem wić opracować własną metodę drenażu limfatycznego i od razu postawiłem hipotezę że to układ punktów i linii meridianów kontroluj szybkość przemiany materii . A ponieważ jak się dowiedziałem w dolną części przewodu piersiowego stanowi zbiornik mleczu którego nazw pochodzi od emulsji wody i kropelek kwasów tłuszczowych pochłaninych przez kosmki jelitowe doszedłem do wniosku, że :
1. to funkcjonowanie układ limfatyczny decyduj o tym czy kwasy tłuszczów będą kierowane do komórek tłuszczowych , czy tez komórki będą spalać lub oddawać z powrotem tłuszczo do płynu limftycznego.
2. Ponieważ cała masa w cząsteczce kwasu tłuszczowego jest skoncentrowana w cząsteczkach o ładunku ujemnych więc będzie zatrzymywana w sposób elektrostatyczny gdy pod wpływem stresu będzie powstawać nadmiar ładunku dodatniego w organizmie ( gdyż przewodzeniem w układzie nerwowym jest tylko przewodzeniem jonów dodatnich).
3. A jeżeli to nadmiar ładunku dodatniego jest przyczyna powstawania obrzęków limfatycznych to takim sam drenaż limfatyczny będzie usuwał tylko chwilowo objawy obrzęku , ale nie przyczyny jego powstawania . A w takim razie drenaż powinno się poprzedzić masażem dystalnym usuwającym prze place nadmiar ładunku dodatniego do otoczenia zgodnie z prawami elektrostatyki i prawem gęstości rozkładu ładunku na powierzchni przewodnika.
I tak oto powstał bioelektroniczy model przewodności ciała człowieka oraz
koncepcja masażu dystalno-proksymalnego.
Co najciekawsze do niemal identycznych wniosków i zasadzie niewiele różniących się technik masażu tylko przez obserwacje możliwych do zaobserwowani przy uważniejszej obserwacji zmian napicia skóry i napięcia mięśni jaką wywołuje w masażu technika głaskania wykonywana równomiernie i odpowiednim naciskiem ( pionowym który najlepiej w sposób ergonomiczny jest uzyskać wykonać poprzez dźwignię ruchu całego ramienia , a nie sam mięśniowy docisk mięśni przedramienia) wykonywana odpowiednio długo i wystarczając dynamicznie w kierunku dystalnym. Zmiany te są bardzo wyraźne i prowadzą do pobudzenia współczulnego w danym dermatomie stref Haeda objawiający się np. wystąpieniem drobnych kropelek potu na dłoniach lub pod spodem stopy.
W masażu klasycznym taki miejscowy efekt „neuro-odruchu pro-współczulnego” w danym dermatonie w ogóle nie występuje i wykonującym masaż klasyczny masażystom jest w ogóle nie znany , gdyż teoria masażu klasycznego z złożenia preferuje kierunki proksymalne ( do sercowe) jako kierunki usuwające nadmiar krwi żylnej i limfy w kierunku węzłów chłonnych, a także naprzemienne różnicowanie kolejno po sobie wykonywanych ok. 5 -7 różnych technik masowania, na skutek czego nie następuje wyraźny i utrzymujący się minimalny wzrost ciśnienia tętniczego krwi będący impulsem do wystąpienia „odruchu pro-współczulnego”. Takie proksymalne podejście do kierunków masażu klasycznego jest łatwe do wytłumaczenia biorąc pod uwagę że powstał on prawie 200 lat temu jako uzupełnienie gimnastyki szwedzkiej i w celu jak najskuteczniejszego usuwania „zakwasów mięśniowych” powstającym przy dłuższym intensywnym treningu mięśniowym . Trzeba jednak pamiętać że w tamtym okresie nie znano jeszcze budowy i fizjologii funkcjonowania autonomicznego układu nerwowego ani teorii powstawania „luku odruchowego” .
Z moją żona poznaliśmy się w lipcu 2010 r. gdy próbowałem prowadzić dyskusję z masażystami pracującymi głównie technika masażu klasycznego o celowości zastosowania również techniki masażu dystalnego oprócz technik masażu proksymalnego. Moja żona obecna żona jako jedyna popierała w tej dyskusji mój pogląd „odznaczając jako wartościowe właśnie moje wypowiedzi”, a w pewnym momencie napisała do mnie krótki list na prywatny e-meil że bardzo trudnym do wczytanai się i zrozumininia naukowym językiem uzasadniam celowśc masażu dystalnego, ale że jej wieloletnie już doświadczenie i odczucie jest dokładnie takie jak moje że jest to bardzo celowy i skuteczy sposób wykonania pierwszego przygotowawczego etapu masażu. Zaczęliśmy korespondować na ten temat a wkrótce spotkaliśmy się by bezpośrednio przekazać sobie nawzajem nasze doświadczenia pracy technika masażu dystalnego. Nasze pierwsze bezpośrednie spotkanie było bardzo zaskakujące bo okazało się ze zasadzie niezależnie od siebie stworzyliśmy prawie identycznie skonstruowany i zupełnie podobnie działający masaż. Różnice techniczne jego konstrukcji i wykonie były na prawdę mało istotne polegały głównie na tym , że zastosowane przeze mnie techniki masażu z złożenia były uproszczone w zasadzie do w różny sposób wykonywanej techniki pośredniej miedzy głaskaniem i rozcieraniem, a ruchy w kierunku dystalnym a na koniec proksymalnym były całkowicie oddalone od siebie i wykonywane w dwu zupełnie inaczej skonstruowanych częściach. Moja zaś żona stosował dużo ruchów kolistych przypominających trochę techniki masażu ayurwedyjskiego oraz masaż polinezyjski maurii i lomi lomi. Tymczasem ja z założenie całkowicie uprościłem techniki mojego masażu w celu jego łatwej nauki , atak ze by można było go wykonywać technika „automatyzmu transowego” które to techniki poznałem podczas tygodniowego stażu teatralnego w grupie Ryszarda Cieślaka. Technika ta polega na „wprowadzeniu naszego organizmu” bardzo intensywnym i rytmicznie wykonywanym ruchem w stan „pobudzenia współczulnego” , a następnie wielogodzinne bez przerwy utrzymywanie wciąż tego samego jednego rytmu ruchu. To dzięki takiej uproszczonej konstrukcji ruchów mojego masażu oraz „dzięki technice tranowej” oraz oczywiście dzięki ukazaniu się kilku artykułów od wiosny 2005 do lata 2006 w ogólnopolskim miesięczniku „Szaman” byłem w stanie przez ponad rok doskonalić technicznie sprawdzi w „poligonowych warunkach” optymalność technik skonstruwanego przeze mnie masażu…wykonując prawie non stop codziennie przez 5 dni w tygodni po 8 do 10 (a niekiedy nawet 12) godzin tego masażu !
1.5 BIOELEKTRONICZNY MODEL TEORETYCZNY PRZEWODNOŚCI CIAŁA CZŁOWIEKA
Wg teorii elektrostatyki na powierzchni przewodników gromadzą się zwykle ujemne ładunki elektryczne, przy czym rozkładają się one z gęstością odwrotnie proporcjonalną do promienia jego przekroju. Im mniejszy promień, tym wyższa będzie gęstość ładunku – zgodnie ze wzorem równowagi rozkładu ładunku: QR2 = qr2 czyli Q/q=r2/R2. Oznacza to że jeżeli różnica między najmniejszym promieniem przekroju r, a największym R jest znaczna, wówczas następuje samoczynny odpływ ładunków z powierzchni o dużym promieniu na powierzchnie o promieniach najmniejszych. Opisane fizyczne zjawiska zachodzą również na powierzchni naszego ciała. Wg bioelektroniki ciało człowieka pokrywa energetyczna powłoka elektronów - elektrostaza. To ona i następujące w niej zmiany (np. pod wpływem emocji) powodują emanacje aury człowieka widoczne np na fotografiach Kirlianowskich.
Na i przy powierzchni naszej skóry znajdują się linie klasycznych chińskich meridianów akupunktury. Meridianami nazywamy sieć kanałów energetycznych w naszym ciele, w których płynie energia w pewien ściśle uporządkowany sposób. Każdy meridian jest niczym strumień energii, który płynie od pewnego punktu na ciele do jakiegoś innego, dokładnie określonego punktu. Jeśli strumień zostanie zatamowany przez zastój "awitalnej chi” (w radiestezji określanej jako „toksyczna szarość” –ten radiestezyjny „kolor” bardzo łatwo jest wytłumaczyć na poziomie fizyki kwantowej fizykalną olbrzymia różnica między elektronem jako nośnikiem elementarnego ładunku ujemnego a protonem jako nośnikiem jednostkowego ładunku dodatniego będącym jednocześnie cząstka elementarna 1800 razy większa i cięższa , oraz nie emitującą fotnów światła jako kwantów energii lecz jedynie fonony drgań atomowych ) , to niektóre narządy zostają pozbawione energii, podczas gdy inne przejmując z konieczności cześć ich zadań (dzieje się tak zawsze np. po wycięciu jakiegoś organu jak no migdałków wyrostka robaczkowego , czy pęcherzyka żółciowego) zmuszone zostają do nadmiernej aktywności. Pojawia się wówczas nierównowaga energetyczna. Wtedy można już na ciele zauważyć pierwsze objawy. Z początku może to być jakieś drobne zaczerwienienie skóry lub delikatny ból. W ten sposób nasz organizm informuje, nas, że coś nie jest w porządku. Niedobór, nadmiar lub zastój energii trwający przez dłuższy czas może prowadzić do poważnych schorzeń.
Znajdujące się na meridianach punkty bioaktywne charakteryzują się wyraźnie wyższą przewodnością i pojemnością elektryczną. Na naszej skórze w określonych sytuacjach (np. bólu, stanów zapalnych zranień i urazów), zamiast ładunków ujemnych elektrostazy pojawiają się ładunki dodatnie. Z punktu widzenia bioelektronicznego receptory bólowe są właśnie "czujnikami bioelektrycznymi" reagującymi odczuciem bólu na pojawiające się w naszym ciele nagromadzenia ładunków dodatnich. Ponieważ linie meridianów mają wyższą pojemność elektryczną, co udowadniały badania prowadzone już w latach 90 –tych prowadzone z inicjatywy prof Zbigniewa Garnuszewskiego w stworzonym prze niego w Warszawie Stołecznym Centrum Akupunktury ( „Medycyna naturalna: 1/1994 - Ryc 16-22 ) o owe ładunki dodatnie będą spływać na kolejne punkty i linie meridianów tworząc tu zastoje energii i ujemnie naładowanych płynów . Właśnie w tych punktach, w pierwszej kolejności będziemy odczuwać bolesność gdyż receptory bólowe (nycoreceptory) z punktu widzenia bioelektronicznego w zasadzie nie są niczym innym jak czujnikami lokalnego wystąpienie nadmiaru ładunku dodatniego oraz „zkwaszenia”( „zakwasy mięśniowe”) objawiającego się z punktu widzenia makroskopowego mierzalnym spadku pH, a z punktu widzenia nano-mikroskopowego wzrostu stężenia jonów H+ czyli elementarnych ładunków dodatnich.
W ciele ludzkim przewodzenie ma bardzo złożony charakter. Są to bowiem zjawiska jonowe, elektronowe, fonowe i fotonowe i półprzewodnikowe, a także neuro –fizjologiczne i przewodzenie regulowane przez mechanizm błonowych pomp jonowych .
Tak wiec to bioelektroniczne przewodzenie zachodzi ono nie tylko na samej zewnętrznej powierzchni skóry, ale jest również przewodnictwem "podpowierzchniowym" i sięgającym zjawiska potencjałów błonowych poszczególnych komórek. . Przewodnościowa struktura naszego ciała i jej warstwowość przypomina wielopoziomowy "torcik" złożony z naprzemiennie naładowanych warstw. Zmiana polaryzacji na jakimś fragmencie powierzchni skóry spowoduje depolaryzację kolejnych warstw sięgającą głęboko, praktycznie "aż do szpiku kości".
Zwróćmy np. uwagę na naczynia tętnicze, żylne i limfatyczne . Płynące przez nie płyny zawierające jony o stężeniu zbliżonym do "fizjologicznego roztworu soli kuchennej" przy normalnej, niczym nie zakłóconej polaryzacji będą pobudzane do tego przepływu. Zmiana polaryzacji w danym miejscu spowoduje natomiast spowolnienie, a nawet zastój w nim limfy lub krwi. Naczynia żylne i limfatyczne posiadają zastawki co powoduje ze przy odpowiedniej prędkości przepływu płynów, turbulencja wywołana ich ruchem nie dopuszcza np. do wytrącania się w naczyniach żylnych blaszek cholesterolu i wapnia. Podobny problem wystąpi przy zastoju limfy. Po pojawieniu się na powierzchni skóry ładunków dodatnich zacznie ona przyciągać do siebie ujemnie naładowane reszty kwasowe (np. kwasów tłuszczowych). W ten sposób dochodzi do powstawania obrzęków i zastojów limfatycznych. Ponieważ tłuszcze mają małe przewodnictwo elektryczne, w tym miejscu następuje spowolnienie przepływu chi oraz pogłębianie się zastoju przez spowolnienie metabolizmu. Zgęstniałe ujemnie naładowane kwasy tłuszczowe będą przyciągać np. dodatnio naładowane cząstki wapnia i tak pod obrzękami zwłaszcza wokół stawów dochodzi do powstawania zwapnień, później zwyrodnień. W ten sposób powstają haluksy - koślawe duże palce stóp, elefantoza - słoniowacizna nóg, czy tzw. „wdowi garb” na karku.
Powyższa teoria bioelektroniczno fizjologiczna od jej sformułowania przeze mnie już na początku prac nad stworzeniem masażu bioelektronicznego” od 2001 r dość dobrze wydawała się tłumaczyć obserwowane przez masażystów i fizjoterapeutów u wielu pacjentów powstawanie obrzęków i zwyrodnień stawowych , a co najważniejsze masaż oparty na tym modelu okazał się bardzo skuteczny w przyczynowej terapii brzęków i zwyrodnień stawowych.
Dlatego postanowiłem w 2006 roku przeprowadzić badanie metodą Ryodoraku czy tak jest rzeczywiści i czy tą metodą można uzyskiwać szybko i skutecznie pełną 100% homestazę?
Wynik przeprowadzonego badani choć w pełni potwierdził możliwość uzyskiwania nawet w jeden masaż pełnej homeostazy , to zaskoczył mnie faktem, homeostaza powstała tylko w grupie masażystów pracujących bezpośrednio pod moim kierunkiem . Natomiast w pozostałych dwu grupach poprawa homeostazy w ogóle nie nastąpiła, mimo, że kursanci w zasadzie poprawnie wykonywali wszystkie kierunki Rychów dystalnych i proksymalnych! Powstało pytanie jak to wytłumaczyć i owczego w takim razie zależ czy efekt homestazy w kryteriach pomiaru Ryodoraku wystąpi? Ten nowy problem badawczy można by porównać do dokładnie analogicznej sytuacji na jaka natrafiły we współczesnej fizyce badanie mające sprawdzić doświadczalnie poprawność modelu atomu wg Bohra , i gdy się okazało że część cech modelu doświadczenia potwierdziły , ale części zaprzeczyły. I musiał wówczas zostać stworzony nowy model kwantowy atomu który wyjaśnił powstałą częściową sprzeczność. I tak właśnie powstała idea teori masażu współczulno –przywspółczulnego.
2.Materiał badawczy i metody badań.
2.1 Materiał badawczy. Opisane badanie skuteczności masażu metodą Ryodoraku przeprowadzone zostało we wrześniu 2006 w centrum medycyny i Psychoterapii w Katowicach na kursie autorskiej metody masażu w którym wzięło udział 20 kursantów.
2.2 Narzędzia pomiarowe – pomiar skuteczności masażu został przeprowadzony metodą Ryodoraku (pomiaru przewodności skóry) metoda te służyła też wyborowi z grupy 20 osób trzech osób o najbardziej nieharmonijnych wynikach. Niestety wybór opierał się wówczas jedynie na ocenie wizualnej 21 wykresów wszystkich osób biorących udział w badaniu przeprowadzonej przez producenta urządzenia dr inż. Michała Kiełkowskiego wykresów a nie na pełnej analizie statystycznej uzyskanych wyników. Dlatego w aktualnie palnowanaym pogłębionym badaniu procedura wyboru osób o najbardziej nieharmonijnych wynikach będzie bardziej doprecyzowana.
2.3. Analiza statystyczna – porównano poprawę homeostazy w kryteriach badania Ryodoraku oraz porównano między sobą wyniki 3 masowanych osób oraz wyniki pomiaru u osób masujących. Do analizy wykorzystano program komputerowy BC Kolmio. Dodatkowo dla wizualizacji głębokości i szybkości uzyskania pełnej homeostazy niespotykanej dotąd w publikacjach o metodzie Ryodoraku, do potrzeb jej opisu wprowadzono 5 dodatkowych kryteriów opisu wyników możliwych do wyliczenia z wyniku pomiaru Ryodoraku
3.Wyniki.
Ryodoraku to metoda diagnostyczna bazująca na teorii akupunktury, umożliwiająca postawienie diagnozy na podstawie pomiarów elektrycznych skóry 24 punktów charakterystycznych i miarodajnych dla oceny aktywności każdego z meridanów punktów akupunktury .
Do pomiaru reprezentatywnych punktów akupunkturowych metodą Ryodoraku wykorzystano aparat firmy Kolmio. W aparacie tym zintegrowane są trzy funkcje:
- Diagnoskop - pozwala na obiektywne określenie bioelektrycznnej aktywności organizmu,
- Stymulator - odpowiednio do stanu pacjenta umożliwia wykonanie elektrostymulacji, zgodnie z zasadami terapii metodą Ryodoraku,
- Punktoskop - wspomaga precyzyjne umiejscowienie punktów akupunktury.
Ryc.1 Aparat Kolmio Ryodoraku
Urządzenie Ryodoraku firmy Kolmio składa się z 3 zasadniczych elementów: konsola centralna ( Ryc 1) , elektroda bierna oraz elektroda czynna ( Ryc 2).
W konsoli centralnej (Ryc 1) można wyróżnić:
· włącznik aparatu ( 1)
· gniazda elektrody czynnej (2)
· gniazda elektrody biernej (3)
· gniazdo USB (4)
· Wyświetlacz (5)
· diody informujące o programie pracy (6)
· klawisze funkcyjne (7,8,9)
· miejsce zasilania aparatu
Elektroda bierna aparatu ( Ryc 2) – trzymana jest przez pacjenta w ręku podczas pomiaru.
Ryc.2 Prawidłowe ułożenie elektrody biernej
Elektroda czynna (Ryc 3) składa się z:
· końcówek diagnoskopu (13) , stymulatora i punktoskopu (14)
· przycisku „Start” (15)
· diody informującej o trafieniu w punkt (16)
Ryc.3 Elektroda czynna (12)i bierna (11) urządzenia Kolmio Ryodoraku
Punkty pomiarowe (RMP) na lewej i prawej dłoni
H1 - P9 - punkt źródłowy meridianu płuc umiejscowiony jest na wierzchołku linii nadgarstka powierzchni dłoniowej, w zagłębieniu po stronie promieniowej tętnicy promieniowej .
H2 - 07 - znajduje się w środku linii poprzecznej nadgarstka, pomiędzy ścięgnami mięśni zginacza promieniowego nadgarstka i mięśnia długiego dłoni .
H3 - S7 - umiejscowiony na zgięciu nadgarstka, po łokciowej stronie, na tylnym brzegu kości grochowatej, w zagłębieniu obok ścięgna zginacza łokciowego nadgarstka .
H4 - Jc5 - na łokciowym, grzbietowym brzegu nadgarstka, w zagłębieniu między wyrostkiem rylcowatym kości łokciowej i kością grochowatą .
H5 - Po4 – na grzbiecie nadgarstka, pomiędzy kośćmi śródręcza III i IV tuż ponad grzbietową linią poprzeczną nadgarstka .
H6 - Jg5 – na promieniowej stronie grzbietu nadgarstka. Gdy kciuk jest odwiedziony to punkt znajduje się w dołku pomiędzy ścięgnami mięśnia odwodziciela długiego i krótkiego, u podstawy tabakierki anatomicznej.
Ryc.4 Lokalizacja punktów pomiaru w metodzie Ryodoraku na dłoniach
Punkty pomiarowe w metodzie Ryodoraku na lewej i prawej stopie
F1 - ŚT3 – w środku stopy, ku tyłowi i w dół od główki stawu śródpalcowego, pod główką pierwszej kości śródstopia .
F2 - W3 – na grzbiecie stopy pomiędzy I i II kością śródstopia
F3 - N5 – przy kostce wewnętrznej, nieco poniżej główki kostki, od strony ścięgna
Achillesa .
Achillesa .
F4 - Pm65 – na zewnętrznej krawędzi stopy, przyśrodkowo i niżej od główki V kości śródstopia.
F5 - Pż40 – przy kostce wewnętrznej, ku przodowi i w dół od wyrostka rylcowatego kości strzałkowej .
F6 - Ż42 – na najwyższym grzbiecie stopy, w miejscu tym powinno się wyczuwać tętnice
Ryc.5 Lokalizacja punktów pomiaru Ryodoraku na stopach
Przewodność Ryodoraku zależy od stanu napięcia układu współczulnego. Pobudzenie tego układu powoduje zwiększenie przewodności elektrycznej skóry, natomiast hamowanie pobudzenia współczulnego przez układ przywspółczulny obniża przewodność elektryczną skóry.
Metoda Ryodoraku może być, jak podaje literatura tematu , znakomicie wykorzystana do oceny działania
dowolnych środków leczniczych, na przykład oceny skuteczności masażu leczniczego.
Pomiar w Metodzie Ryodoraku polega na pomiarze przewodności elektrycznej skóry w 24 punktach akupunktury –
po 6 punktów na nadgarstkach i stopach. Pomiary te są następnie mnożone przez współczynniki określone w metodzie doświadczalnie, stałe dla każdego meridianu i uznane za miarodajne dla określania stanu homeostazy w metodzie Ryodoraku.
W przypadku osoby zdrowej wartości te są równej wysokości.
Nierównomierność wartości pomiarowych wskazuje na stan chorobowy – im ta nierównomierność jest większa, stan chorobowy jest bardziej zaawansowany.
Analizując poszczególne wartości można postawić szczegółową diagnozę.
Oczywiście pewna nierównomierność występuje zawsze, dlatego przyjmuje się pewną normę, zwaną
korytarzem fizjologicznym (pewien obszar wokół średniej ze wszystkich 24 pomiarów); stan chorobowy nie
występuje, jeśli wartości pomiarów mieszczą się w korytarzu. Warto podkreślić, że w obecnych czasach
niezmiernie rzadko udaje się spotkać osobę, której pomiary w całości znalazłyby się w korytarzu
fizjologicznym, oraz że znane z literatury publikacje badań różnych terapii metodą Ryodorku wskazują jedynie na niewielkie poprawy homeostazy uzyskiwane w wyniku jednokrotnego zabiegu terapeutycznego.
Pomiar w przeprowadzonym badaniu był wykonany urządzeniem polskiej produkcji Kolmio Ryodraku przez twórcę i producenta tego urządzenia dlatego nie będę tutaj omawiał budowy i zasad działania urządzenia Kolmio Ryodraku ani szczegółów pomiaru i obliczeń statystycznych metody Ryodraku, odsyłając do podanej poniżej bibliografii.
Przyjmuje się w literaturze o metodzie Ryodoraku że niezależnie od konkretnej diagnozy metoda Ryodoraku informuje o ogólnym stanie organizmu. Wykorzystując tę informację można zastosować metodę do oceny działania środków leczniczych lub zabiegów terapii, wykonując pomiary przed i po zastosowaniu środka lub terapii.
Wieloletnie międzynarodowe doświadczenia w stosowaniu metody pozwoliły na zbudowanie trzech wskaźników, które informują o stanie organizmu. Wskaźniki te podane są w kolejności od najbardziej istotnego:
1. Nierównomierność pomiarów, czyli odległość poszczególnych wartości od korytarza fizjologicznego
(im mniejsza, tym organizm w lepszej kondycji)
2. Nierównomierność prawej i lewej strony ciała, czyli różnice między wartościami tych samych
punktów po obu stronach ciała (im mniejsza, tym organizm w lepszej kondycji)
3. Bezwzględna wysokość średniej pomiarów (uważa się że im większa, tym organizm jest silniejszy i w lepszej kondycji).
Ponieważ każdy organizm jest zbudowany indywidualnie, podawanie tych wartości bez punktu
odniesienia nie będzie niosło żadnej informacji, na przykład dla jednej osoby typową wartością średniej
będzie 60, dla innej 130 i w obu przypadkach jest to stan normalny, nie patologiczny, przy czym wysoka średnia wartość świadczy o znacznym pobudzeniu w danym momencie układu współczulnego u badanej osoby, podczas gdy niska wysokość świadczy o znacznym pobudzeniu wdanym momencie układu przywspółczulnego.
Tak więc kiedy zestawimy dwa pomiary dla tej samej osoby, uzyskamy możliwość ich porównania i oceny zmiany kondycji organizmu w dłuższym okresie czasu lub bezpośrednio po zastosowanej terapii.
Dla potrzeb analizy niniejszego badania i oceny stopni a faktycznie uzyskanej homeostazy organizmu po masażu zostały dodatkowo uwzględnione jeszcze 5 dodatkowych kryteriów analizy statystycznej możliwe do odczytania z wyniku pomiaru metodą Ryodoraku ( do zobrazowania automatycznego odruchowego wyrównywania się wykresów pod względem wszystkich aspektów homeostazy) :
4.wysokość górna korytarza fizjologicznego
5.wysokość dolna korytarza fizjologicznego
6. proporcje góra-dół (porównanie aktywności meridianów ręczenie i nożne)
7. porporcje równowaga meridianów Yang i meridianów Yin (porównanie aktywności meridianów Yang i Yin)
8 . proporcje lewa /prawa
9. obliczenie stopnia procentowej poprawy wszystkich powyższych 7 aspektów po masażu
Dnia 9 września 2006 r. w Katowicach podczas Kursu masażu autorskiej metody masażu akupresurowo-limfatycznego, autor tej metody i tej nazwy Jerzy Czerny zaprosił polskiego producenta urządzenia Kolmio Ryodoraku inż dr Michała Kiełkowskiego do wspólnego przeprowadzenia badania wyników skuteczności wykonywanych masaży przez uczestników tego kursu.
W kursie uczestniczyło 20 kursantów i autor metody prowadzący ten kurs.
Badanie zostało rozpoczęte od pomiaru Ryodraku wszystkich uczestników kursu wraz z prowadzącym.
Następnie Pan dr inż. Kiełkowski został poproszony o wybranie z tej grupy 3 osób o wizualnie najbardziej nieharmonijnych wykresach ,które zostały podane masażowi przez uczestników kursu podzielonych na 3grupy .
W niniejszym opracowaniu zostały porównane wyniki dwóch masowanych osób.
Osoba A była poddane masażowi prowadzonemu przez kursantów pod ciągłym nadzorem autora metody masażu, Jerzego Czernego, natomiast w przypadku osoba B nadzór nie był bezpośredni a grupa pracowała pod nadzorem obecnej na kursie dyplomowanej masażystki.
Do pomiarów wykorzystano aparat KOLMIO RYODORAKU. Dla obu osób wykonano po dwa pomiary:
- przed wykonaniem masażu;
- po wykonaniu masażu, po odczekaniu ok. 15 minut – czas ten był konieczny dla powrotu
organizmu do stanu nowej równowagi po masażu.
Ryc 6 Uzyskanie pełnej 100% homestazy w ok 3 godzinnym masażu u osoby jednym z najbardziej nieharmonijnym wyniku wybrana na podstawie pomiaru Ryodoraky z 20 osobowej grupy
W przypadku osoby A wyniki przedstawiały się następująco:
OSOBA MASOWANA A Kobieta (Ur. 31.07.1974 )
09.09.2006 11:17 ( przed masażem) 09.09.2006 15:05 (po masażu)
1.Nierównomierność ogólna 9% 0% ( HOMEOSTAZA100%)
2.Nierównomierność lawa/prawa 14% 6% (spadek ok 50%)
3.Wysokość średniej 63 30 (spadek o 33 –50%wartości)
4. Dolny Korytarz fizjologiczny 73 38 (spadek o 35 –ok.50% wartości)
5. Górny korytarz fizjologiczny 53 21 (spadek o 32 –o ponad 50%wartości)
6.Proprcje góra/dół przewaga góra 4 % przewaga dół2% (poprawa o50%)
8 proporcje lewa prawa przewaga prawo 2% równowaga ( 100% poprawa)
7.Proporcje Yin/Yang równowaga przewaga Yin 1% (niewielki wzrost )
Ryc 7 Nie uzyskanie homeostazy w drugiej grupie mimo zastosowania poprawnych kierunków masażu
W przypadku osoby B wyniki przedstawiały się następująco:
OSOBA MASOWANA B Kobieta (ur. 15.07.1948 )
09.09.2006 10:44 (przed) (po) 09.09.2006 13:22
1.Nierównomierność ogólna 7% 11% (wzrost o ok. 30%)
2.Nierównomierność lewa/prawa 11% 9% (spadek o 20%)
3.Wysokość średniej 40 38 (spadek o 02)
4.Dolny korytarz fizjologiczny 47 48 (wzrost o 01)
5.Górny korytarz fizjologiczny 30 31 (wzrost o 01)
6.Proporcje góra/dół przewaga góra 4% przewaga góra 6%(wzrost o 80%)
7.Proporcje Yin/Yang przewaga Yin 12% przewaga Yin 3 % (spadek o 75%)
8.Proporcje lewa/prawa przewaga prawa2%
Subskrybuj:
Posty (Atom)